Pragniemy zwrócić uwagę, iż niniejsza publikacja powstała już kilka lat temu. Niektóre informacje mogły ulec zmianie. Po najbardziej aktualne dane zapraszamy na główną stronę wazektomia.com
Czy w Polsce wazektomia jest zabroniona?
Pytanie to słyszę od dziewięciu lat nieustannie od pacjentów, internautów, lekarzy (!?) i wszystkich innych zawodów. Zadaję więc sam pytanie. Gdzie to jest napisane? Pada odpowiedź: „nie wiem...”. Gdzie antykoncepcja jest zabroniona? „Nie wiem...” Kłamstwo powtarzane od 60 lat staję się prawdą. Znamy to od czasów ostatniej wojny światowej... Ostatnio w prasie było wiele tekstów i wypowiedzi dziennikarzy, prawników, w tym profesorów prawa, którzy grzmieli, że wykonano bezprawnie bezbronnej kobiecie sterylizację!!! Nikt z lekarzy w czasie tej operacji nie wykonał żadnej sterylizacji, a jedynie salpingotomię, czyli podwiązanie jajowodów, w ten sposób można jedynie przypuszczać, że uratowali tej pani życie.
Co mówi na ten temat Kodeks karny?
Kodeks karny jest jak najbardziej w porządku, nic mu nie można zarzucić. Przed rokiem 1997 był to art. 155 teraz jest 156. Tym razem chodzi o szczegóły, dlatego posłużę się bardziej dokładnymi danymi. Mianowicie, odpowiedź znajdziemy w Dzienniku Ustaw z 6 czerwca 1997 r. nr 88, poz. 553, gdzie wspomniany art. 156 ustanawia:
§ 1. Kto powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci:
1) pozbawienia człowieka wzroku, słuchu, mowy, zdolności płodzenia,
2) innego ciężkiego kalectwa, ciężkiej choroby nieuleczalnej lub długotrwałej choroby realnie zagrażającej życiu, trwałej choroby psychicznej, całkowitej albo znacznej trwałej niezdolności do pracy w zawodzie lub trwałego, istotnego zeszpecenia lub zniekształcenia ciała, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 2. Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 jest śmierć człowieka, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
Jeżeli mniej lub bardziej umyślnie wydłubiemy pacjentowi oko, odgryziemy ucho albo to, co nas najbardziej interesuje, utniemy dyndające się brylanty, bo po co one mają się tam dyndać, to rzecz jasna podlegamy karze. Zapis ten wg. mojego rozeznania nigdy nie powinien być zmieniany, niech mi wybaczą prawnicy. Największym uszczerbkiem dotyczącym możliwości płodzenia jest usuniecie gonad bez uzasadnienia, co zdarza się, i to nie tak całkiem rzadko, przy operacjach jajników u kobiet, bez dokładnego zdiagnozowania, a jako argument podaje się, że w przyszłości może „mieć pani nowotwór złośliwy”. Profilaktycznie moglibyśmy to samo zaproponować mężczyznom, ale całe szczęście, że nikt na ten pomysł nie wpadł. Blokując dostęp plemników do nasienia w procedurze wazektomii, wykonujemy nie sterylizację, czyli usunięcie jąder, a mikropodwiązanie nasieniowodów, za zgodą pacjenta.
Co ciekawe, znana i szanowana Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, walcząca o prawa kobiet, ciągle używa słowa sterylizacja i dąży do zmiany w zapisie powyższego Kodeksu karnego. Kodeks karny nie ustanawia procedur medycznych ani ich nie stanowi, natomiast stoi na straży ich przestrzegania, czy też umożliwia wymierzenie kary za błędne stosowanie procedur medycznych popełnianych w sposób mniej lub bardziej przemyślany, czy nawet umyślny. O wprowadzeniu danej procedury medycznej do szerokiego stosowania decyduje szereg procedur logistycznych, badań naukowych, przepisów prawnych, moralnych czy religijnych danego kraju.
Wysłałem do ginekologów 11 tys. reprintów przygotowanych przez redakcję Medyka informujących o możliwości wykonania wazektomii w naszym kraju. 0,5‰ promila lekarzy zainteresowało się i rzetelnie informuje pacjentów (często jest to para na wizycie u ginekologa). Do dzisiaj (14.08.2013) ginekolodzy ciągle przekazują następującą informację na ten temat: wazektomia jest w Polsce zabroniona i karalna. Pacjenci obecnie przekazują lekarzom ginekologom, urologom i lekarzom rodzinnym informacje o legalności i niekaralności wazektomii. Wazektomia jest wykonywana oficjalnie w naszym kraju od 10 lat w Warszawie i Toruniu.
Polskie Towarzystwo Ginekologiczne (stanowisko przychylne) i Polskie Towarzystwo Urologiczne (stanowisko nieprzychylne) nie zabrały głosu w kwestii tej metody planowania rodziny. Wszystkie kodeksy lekarskie, umowy międzynarodowe, komitety mówią o konieczności rzetelnego informowania pacjenta o wszelkich dostępnych i naukowo udokumentowanych metodach planowania rodziny.