Pragniemy zwrócić uwagę, iż niniejsza publikacja powstała już kilka lat temu. Niektóre informacje mogły ulec zmianie. Po najbardziej aktualne dane zapraszamy na główną stronę wazektomia.com
Jak Pana znaleźliśmy?
Mąż zaczął szukać w Internecie, ale długo nie mogliśmy znaleźć, bo nikt z nas nie wiedział, że trzeba szukać słowa wazektomia. Szukaliśmy pod hasłami: metody zapobiegania ciąży, planowanie rodziny, antykoncepcja dla chłopów, metody naturalne i jak doszliśmy do antykoncepcja męska, to dowiedzieliśmy się, że podwiązanie nasieniowodów to jest wazektomia. Wazektomia napisane po polsku to prawie 60 tys. haseł, po angielsku 5 mln, kto to pojmie, myśleliśmy. Natknęliśmy się na jakieś dziwne komentarze, że jest to metoda zabroniona, karalna, że doktor może być w więzieniu za wykonanie takiego zabiegu. Wreszcie znaleźliśmy Pana stronę www.wazektomia.com, oraz drugą www.wazektomia.pl. Powiedziałam mężowi, że doktor nazywa się Siwik. Mąż usłyszał, że kupujemy hondę civic. Co, my kupujemy civic? – zapytał – nie było takich planów! – Nie chodzi o samochód, doktor nazywa się Siwik, a podobnie się wymawia nazwę samochodu... Tyle wiadomości, że od razu odetchnęliśmy. Jak będzie czas, to poczytamy tłumaczenia z angielskiej strony. Dodatkowo najstarszy syn (kosztowało mnie to lody i kino) nauczył nas, że wpisanie nazwy „vasectomy” w googlach i kliknięcie na „tłumaczenie strony” daje nam możliwość czytania wszystkiego, co piszą o wazektomii na całym świecie. I kto by pomyślał, że w naszym dwudziestotysięcznym miasteczku – gdzie jest znana wyższa uczelnia – możemy czytać o najnowszych metodach antykoncepcji, jakie stosuje się na całym świecie. Zaczęłam się pytać swoich koleżanek, czy coś słyszały o takiej metodzie? Były tym zdziwione i jedna z nich to się przeżegnała, bo myślała, że chłop ma coś ucinane.